„ROSA TARDIA” W SZCZUCZYNIE
Feria barw i szelest falban, szmer rozkładanych wachlarzy, brzęk kastanietów i stukot obcasów, rytm wyklaskiwany przez dłonie i podkręcające atmosferę entuzjastyczne okrzyki to wszystko składało się na popołudniowe piątkowego występu zespołu „Rosa Tardia” w Bibliotece – Centrum Kultury w Szczuczynie.
Członkinie „Rosa Tardia” (w swobodnym tłumaczeniu „dojrzała róża”) z Białegostoku: Marta Wenclik, Hanna Kalinowska Elżbieta Urban, Zyta Gieleżyńska z kierowniczką zespołu Dorotą Frasunkiewicz zaprezentowały szereg różnych tańców (solo i grupowych) składających się na kulturę flamenco (w zależności od charakteru wykonywanej muzyki).
W przerwie między występami, Dorota Frasunkiewicz przybliżyła publiczności pasję zespołu. Mówiła o tym, że flamenco kojarzy się z tańcem, ale tak naprawdę to znacznie więcej niż sam taniec, to zjawisko kulturowe ściśle związane z folklorem andaluzyjskich Romów, które poza tańcem obejmuje muzykę, śpiew, strój i cały wachlarz zachowań oraz ma niezwykle długą i złożoną historię, która sięga kilka wieków wstecz.
Zarówno członkinie zespołu jak i jego kierowniczka opowiadały o „Rosa Tardia”, która powstała 11 lat temu przy Akademii 50+ w Białymstoku. Początkowa grupa liczyła 30 osób jednak już po 2 miesiącach zostało tylko 6 osób. Najbardziej wytrwałych i zafascynowanych kulturą flamenco. Potwierdza to tylko słowa Doroty Frasunkiewicz: „Flamenco jest trudnym i wymagającym technicznie i emocjonalnie tańcem”.
Sala w której odbywał się występ zespołu zaaranżowana została pracami Andrzeja Borusiewicza – lokalnego artysty – malarza i rzeźbiarza, które zachwycają kolorami, intrygują tematyką i zaskakują precyzją wykonania.
Na zakończenie nie zabrakło rozmów z członkiniami „Rosa Tardia” i pamiątkowych zdjęć.
Dostrzec można było też kontemplujących dzieła Andrzeja Borusiewicza.
Dziękujemy wszystkim, którzy spędzili z nami piątkowe popołudnie!
Andrzej Kosmowski